Formikarium z antyramy (Jpu)

Witam was serdecznie. Artykuł ten, mam taką nadzieje, ukaże wam jak prosto zrobić ładne formikarium z niskim nakładem pieniężnym. Samo gniazdo będzie znajdowało się w pozycji pionowej na arenie, będzie to gniazdo korkowe.. Jako arenę ja osobiście wykorzystuje zwykłe akwaria, oczywiście nie każdy chce wydawać pieniądze na akwarium, nie ma takiej potrzeby, arenę możemy zrobić z czego tylko chcemy.. Ba! Możemy jej w ogóle nie robić, dość ciekawym pomysłem jest postawienie gniazda np. na biurku, półce; ewentualnie podłożyć jakąś pokładę by uniknąć zniszczenia mebli, oczywiście jest to pomysł nie tyle dla odważnych co dla ludzi mogących sobie na to pozwolić, sam tego nie stosuję ale myślę o tym w niedalekiej przyszłości, zresztą jedna z moich koloni może stale opuszczać akwarium, oczywiście mrówki wykorzystują ten fakt jednak ma on wady a największą jest fakt iż mrówki dość często się gubią, nie wracają do gniazda usychając gdzieś za szafą..

Dosyć jednak gadania, bierzmy się do roboty.

O to lista składników na pyszne formikarium:

1. Gniazdo:

- antyrama (to podstawa naszego gniazda, pomyślicie sobie; rany! Co za koleś, co on w niej chce trzymać milionową kolonie ?! Nie, nie, to nie tak. W dzisiejszych czasach bez problemu kupicie bardzo małe antyramy, mniejsze od dłoni, ja za swoją zapłaciłem 2,50 zł J ) - korek (przyznam szczerze iż można mieć problemy z jego kupnem, ja dość długo polowałem na korek i znalazłem go w jakimś supermarkecie wraz z artykułami szkolnymi jako podkładka; oczywiście jest to mało profesjonalny korek, jak ktoś ma kasę i mu bardzo zależy, ma np. zamiar trzymać w nim jakieś kosztowne gatunki egzotyczne to może zainwestować w specjalny korek bez żadnych nieporządnych substancji. Sam korek często zaczyna pleśnieć, jest to rzecz naturalna, tak wiec można pozwolić by pleśń wyżarła to co dla niej zjadliwe jeszcze przed jego użyciem, no ale to trwa kilka miesięcy J, jak walczyć z pleśnią? – dobra wentylacja choć w gnieździe mogą być problemy i raczej jej nie unikniemy, czy jest szkodliwa? Może być szkodliwa dla jaj, larw i poczwarek, ale wątpię by aż tak mocno grzyb opanował nasze gniazdo.. ) - kawałek folii, taśmy (po co? Nie wiem czy zauważyliście ale szyba jest tylko z jednej strony, z drugiej mamy płytę wiórową a ta łatwo nasiąka wodą w skutek czego woda mogła by nie korzystnie krążyć w naszym formikarium a chcemy ją zachować w korku i w miarę możkluiwosci zmniejszyć parowanie) - nożyczki, jakiś drucik bądź coś w tym stylu do wyrycia korytarzy, komór; blaszki do wykonania nóżek

2. Wykonanie

- przyszykowanie części układanki - wykonujemy warstwę izolującą między korkiem a płytą wirową - w samym korku wykonujemy komory i sieć korytarzy, możemy zrobić to nożyczkami boć wydrapać czymkolwiek, przy samym projektowaniu rozłożenia korytarzy i komór nie bierzcie przykładu ze mnie, ja chcę zagnieździć w niej kolonie licząca ponad 300 osobników. Zazwyczaj jednak będziemy wprowadzać do nich kolonie mniej liczne, wtedy należy pamiętać o bardzo ważnej rzeczy, mrówki lubią ścisk w gnieździe, gdy gniazdo będzie zbyt obszerne będą czuły się nie swojo, tak więc warto wykonać np. 2 małe komory które zajmą 20-30% powierzchni korka, wykonać to tak by jedna byłam wilgotna, druga sucha a rozbudowę gniazda zostawmy już koloni (zawsze to widowisko) - wkładamy korek jedną częścią do wody i czekamy aż porządnie namoknie (zależnie od gatunku różny % powierzchni korka winna być wilgotna) - należy pomyśleć o wykonaniu swego rodzaju nóżek, by gniazdo stało w pozycji pionowej, ja użyłem cienkiej blaszki która zgiąłem w połowie - montujemy wszystko w całość, jeśli korek nie jest za gruby z powodzeniem zatrzaśniemy go między szybą a płytą wirową, należy jeszcze pamiętać o włożeniu nóżek, najlepiej włożyć go między korek a płytę wirową gdzie pod wpływem ucisku powinna się trzymać (gniazdo nie powinno być chwiejne, powinno stać stabilnie)

Gniazdo, jak już wspomniałem na początku umieszczamy na arenie. Na tej samej arenie umieszczamy mrówki, jeśli zależy nam by przeprowadzka przebiegła szybciej należy pomyśleć o wysuszenia starego gniazda w którym znajduje się kolonia (gdy będzie to próbówka, można np. stłuc jej część gdzie znajduje się woda). Następnie musimy uzbroić się w cierpliwość, kolonia przeniesie się jeśli będzie tego potrzebowała (np. w starym gnieździe będzie za ciasno), jeśli natomiast będzie jej dobrze tam gdzie jest, musisz poczekać na wysuszenie gniazda, a to może potrwać. Cierpliwości!

Końcowy efekt:

Autorem tekstu i zdjęć jest Jpu (2007-09-12)

|}