Camponotus ligniperdus (Curtus): Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 3 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Curtus}} | {{Curtus}} | ||
− | + | ;Gatunek: [[Camponotus ligniperdus]] | |
− | ;Gatunek: Camponotus ligniperdus | ||
;Synonim: Gmachówka drzewotoczna | ;Synonim: Gmachówka drzewotoczna | ||
Linia 17: | Linia 16: | ||
;Opis: Gatunek zasiedla jasne miejsca w starodrzewiu. Flegmatyczny i skryty, nie toleruje jednak konkurencji ze strony innych większych gatunków mrówek, które bezlitośnie likwiduje w swoim sąsiedztwie - w takich momentach zachowanie jego, zmienia się diametralnie, zbieraczki i żołnierze ze spokojnych olbrzymów, zamieniają się w błyskawicznie poruszające się maszyny do zabijania - w stosunku 1:1 żaden inny gatunek nie ma szans w starciu. Pomimo wyrządzanych szkód w drewnie starych pni, pożyteczny ze względu na wielkie ilości tępionych owadów. Kolonie dosyć spore, liczące do 10000 robotnic, rozwijają się jednak powoli. Rójka w naszych warunkach przypada na majowy, ciepły wieczór (często już po zachodzie słońca). Młode królowe zakładają kolonie na [[ Klasztorny sposób zakładania gniazda|sposób klasztorny]] (nie obserwowałem pleometrozji) w glebie. Najczęściej dopiero na wiosnę następnego roku z jaj zniesionych jesienią, wylęgają się pierwsze małe piastunki. W drugim pokoleniu, w zależności od warunków w gnieździe, mogą się pojawić już pierwsze małe zbieraczki. Żołnierzy nie należy się spodziewać przed osiągnięciem przez kolonię gabarytu co najmniej 200 robotnic a to w najlepszym razie może nastąpić w naturze w jej trzecim roku rozwoju z jaj zniesionych na jesień a wychowanych wiosną. Wobec człowieka nie wykazują agresji i pomijając skrajne przypadki uszkodzenia dużego gniazda dzikiej kolonii, nie znam sytuacji ataku (który tak czy tak najczęściej jest raczej krótkotrwały i odstraszający, niż skuteczny). Kolonia wychowana w warunkach sztucznych i mająca z człowiekiem częsty kontakt, ignoruje go, uznając za nieszkodliwe, brudne drzewo, na które lepiej nie wchodzić, gdyż trzeba się potem dobrze czyścić z jego wydzielin skórnych.. | ;Opis: Gatunek zasiedla jasne miejsca w starodrzewiu. Flegmatyczny i skryty, nie toleruje jednak konkurencji ze strony innych większych gatunków mrówek, które bezlitośnie likwiduje w swoim sąsiedztwie - w takich momentach zachowanie jego, zmienia się diametralnie, zbieraczki i żołnierze ze spokojnych olbrzymów, zamieniają się w błyskawicznie poruszające się maszyny do zabijania - w stosunku 1:1 żaden inny gatunek nie ma szans w starciu. Pomimo wyrządzanych szkód w drewnie starych pni, pożyteczny ze względu na wielkie ilości tępionych owadów. Kolonie dosyć spore, liczące do 10000 robotnic, rozwijają się jednak powoli. Rójka w naszych warunkach przypada na majowy, ciepły wieczór (często już po zachodzie słońca). Młode królowe zakładają kolonie na [[ Klasztorny sposób zakładania gniazda|sposób klasztorny]] (nie obserwowałem pleometrozji) w glebie. Najczęściej dopiero na wiosnę następnego roku z jaj zniesionych jesienią, wylęgają się pierwsze małe piastunki. W drugim pokoleniu, w zależności od warunków w gnieździe, mogą się pojawić już pierwsze małe zbieraczki. Żołnierzy nie należy się spodziewać przed osiągnięciem przez kolonię gabarytu co najmniej 200 robotnic a to w najlepszym razie może nastąpić w naturze w jej trzecim roku rozwoju z jaj zniesionych na jesień a wychowanych wiosną. Wobec człowieka nie wykazują agresji i pomijając skrajne przypadki uszkodzenia dużego gniazda dzikiej kolonii, nie znam sytuacji ataku (który tak czy tak najczęściej jest raczej krótkotrwały i odstraszający, niż skuteczny). Kolonia wychowana w warunkach sztucznych i mająca z człowiekiem częsty kontakt, ignoruje go, uznając za nieszkodliwe, brudne drzewo, na które lepiej nie wchodzić, gdyż trzeba się potem dobrze czyścić z jego wydzielin skórnych.. | ||
− | |||
− | |||
|} | |} |
Aktualna wersja na dzień 20:47, 10 maj 2009
| |
|