Dwie mrówki - Stanisław Jachowicz: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzył nową stronę „ ''Stanisław Jachowicz '' '''DWIE MRÓWKI''' :: Mrówki dobre gospodynie, :: Każda z nich rządnością słynie, :: Przezorności przykład daje; :: Lecz i tej ...”) |
|||
Linia 66: | Linia 66: | ||
:Zbierali, co dla życia koniecznie potrzeba. | :Zbierali, co dla życia koniecznie potrzeba. | ||
− | [[kategoria: | + | [[kategoria:bajka]] |
Aktualna wersja na dzień 21:10, 8 lip 2013
Stanisław Jachowicz
DWIE MRÓWKI
- Mrówki dobre gospodynie,
- Każda z nich rządnością słynie,
- Przezorności przykład daje;
- Lecz i tej cnoty różne są rodzaje.
- Odmiennemi siostrzyczki dwie poszły drogami;
- Która lepszą wybrała, osądzicie sami.
- Jedna łakoma przy swej przezorności,
- Wsunęła się do domu pana blizkiej włości,
- Co znalazła, to chwytała:
- Odrobina cukru mała,
- Galaretka, konfiturki,
- Cytrynowej trochę skórki,
- Kawałeczki migdałów, jak od szpilek główki,
- Wszystko się zdało dla mrówki,
- Wszystko wlokła do kryjówki,
- A wesoła i szczęśliwa,
- Że zapasów jej przybywa,
- Często sobie powtarzała:
- Któraż mrówka tyle miała!
- Dnia pogodnego, w poranne godziny,
- Idzie do siostry swojej w odwiedziny,
- I zastaje ją w komorze.
- Ta przesypuje uzbierane zboże:
- Tu pszenicy zdrowe ziarnka,
- Ówdzie proso, tam tatarka.
- Pierwsza.
- Śliczne, widzę, masz zapasy,
- Na zimowe ciężkie czasy!
- Druga.
- Mam, Bogu dzięki, zapasik niemały!
- Pierwsza.
- Mam, Bogu dzięki, zapasik niemały!
- Zboże! to mi specyały:
- Luba siostro! przyznaj przecie,
- Są lepsze rzeczy na świecie.
- U mnie całe z cukru ściany,
- Konfitury, marcepany,
- Różne przyprawki
- Do każdej potrawki.
- Na to jej siostra odpowie:
- Niechaj ci będzie na zdrowie,
- Każdy się stara, jak może.
- Miej ty sobie łakocie, dla mnie dobre zboże.
- Nadszedł wrzesień,
- Wilgotna była jesień,
- Częste deszcze padały,
- Cukry mrówce stopniały,
- Zresztą wszystko pogniło,
- Nic na zimę nie było.
- Znowu mrówka do siostry; A siostra w komorze.
- Jakżeś szczęśliwa, rzecze, żeś zbierała zboże!
- Znikły już moje zapasy,
- A najcięższe idą czasy.
- I łzami się zalała.
- Nie turbuj się, odpowie siostrunia wspaniała,
- Będzie tu i dla ciebie; ale od tej chwili
- Rozważ i poznaj, że ci nie błądzili,
- Co, przestając na prostych tylko darach nieba,
- Zbierali, co dla życia koniecznie potrzeba.