Główne przyczyny śmierci hodowanych mrówek

Z Formicopedia
Wersja z dnia 17:10, 8 cze 2013 autorstwa GEB (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do: nawigacja, szukaj

Mrówki czasem giną. Co może być tego przyczyną? Niedbałość, nieuwaga, nadmiar jedzenia lub jego brak? Niektóre przyczyny są oczywiste. Zdarzają się jednak takie sytuacje, że trudno jest odgadnąć co spowodowało śmierć mrówek. W artykule omówionych jest kilka typowych czynników, które mogą uśmiercić nasze mrówki. Znajomość tych czynników pozwoli na minimalizację ryzyka utraty hodowli.


Zbyt rzadko dawany pokarm

Pokarm dawany zbyt rzadko lub w nieodpowiednich proporcjach może przyczynić się do śmierci koloni. Niektóre gatunki, jak np. żniwiarki (Messor structor, Messor barbarus), mają swoje specyficzne potrzeby (w tym przypadku różnorakie ziarna i nasiona). Należy im je zapewnić. Mrówki potrzebują zarówno pokarmu białkowego jak i różnych spadzi, tak więc należy podawać w odpowiednich proporcjach i owady i miód – lub mieszankę (zajrzyj do Faq).

Zanieczyszczenie formikarium (pleśń)

Jest to jedna z najczęstszych przyczyn śmierci kolonii. Przyczyną pojawienia się pleśni jest nie usuwanie resztek pokarmu, na których po pewnym czasie zalęga się grzyb oraz nieodpowiednia budowa formikarium. Oczywiście mowa o sytuacji, w której formikarium ma nadmierną wilgotność i słabą wentylację.

Złe podgrzewanie formikarium

Ten czynnik powoduje śmierć głównie w hodowlach egzotycznych gatunków mrówek. Poszczególne gatunki potrzebują specyficznych temperatur. Kolonia wymiera jeśli temperatura jest zbyt niska (brak podgrzewania powoduje zatrzymanie rozwoju larw, a co za tym idzie stare robotnice giną z czasem, zanim zdąży się rozwinąć nowe pokolenie) lub zbyt wysoka (nadmierne podgrzewanie przyspiesza metabolizm i starzenie, może też dojść do wysuszenia gniazda bądź po prostu "ugotowania" mieszkańców).

Nieprawidłowa hibernacja

Żywotność kolonii zmniejsza się przez brak hibernacji. Królowa zaczyna składać wtedy mniej jaj i żyje kilka razy krócej niż normalnie. Jeśli z kolei hibernacja trwa zbyt długo lub w nieodpowiednich warunkach (za niska lub zbyt wysoka temperatura, za mała wilgoć) powoduje to śmierć kolonii.

Brak wilgoci, wody

Jeżeli w części gniazdowej nie jest zapewniona odpowiednia wilgoć (zazwyczaj jest to ponad 70%) kolonia w krótkim czasie wyginie. Wyjątkami są duże kolonie, które są w stanie nawadniać część gniazdową pobierając wodę z areny. Jeśli na arenie nie będzie wacika albo kawałka mchu nasączonego wodą – kolonia zginie.

Ucieczka z formikarium

Jeżeli mrówki w jakiś sposób zdołają uciec z formikarium i nie znajdą sobie wilgotnego miejsca (np. w doniczce), w krótkim czasie zginą.

Substancje chemiczne, które bezpośrednio lub pośrednio wpływają do formikarium

Częstą przyczyną śmierci mrówek są różne substancje chemiczne. Nie należy formikarium wycierać żadną chemią (np. Pronto) oraz należy upewnić się, że formikarium jest od nich odpowiednio odizolowane. Są przypadki kiedy np. podamy swoim mrówkom pająka, który okaże się ówcześnie otruty jakąś substancją owadobójczą, a ona po spożyciu go, zatrują się. Należy również wystrzegać się palenia papierosów w pobliżu otwartych formikariów. Jest duże prawdopodobieństwo, że mrówkom to może zaszkodzić. Niektóre dezodoranty (szczególnie te tańsze) mogą również zaszkodzić naszej kolonii.

Zniszczenie formikarium (np. przez dzieci lub kota)

Jeśli posiadasz kota albo inne tego typu zwierze umieść formikarium w takim miejscu abyś miał pewność, że zwierzak go nie dostanie.

Największym wrogiem naszej domowej hodowli jest jednak rodzina. Podarowałem kiedyś małą kolonię Lasius niger znajomemu. W hodowanie jej wkładał wiele serca. Jednak po kilku tygodniach jego młodsze rodzeństwo robiło sobie mrówcze wojny (np. czerwone vs. czarne), pod jego nieobecność. W efekcie z kolonii nic nie zostało co dałoby się jeszcze hodować. Należy również strzec się osobników, którzy pod Twoją nieobecność mogą zwrócić mrówkom wolność (czyt. płeć żeńska, której te fascynujące stworzenia niekoniecznie przypadły do gustu).

Roztocza lub inne pasożyty

Jest to jeden z częstszych przypadków zagłady naszego małego społeczeństwa mrówek. Roztocza są niemal niewidoczne, dlatego trudno je zlokalizować. Jeżeli przypuszczasz, że Twoje mrowisko zaatakowały roztocza, najpierw upewnij się, że nie są to inne nieszkodliwe organizmy. Jeśli jednak masz do czynienia z pasożytniczymi roztoczami, istnieje sposób na ich likwidację poprzez chwilowe wprowadzenie oparów kwasu mrówkowego do gniazda (w stężeniu nie szkodzącym mrówkom). Należy jednak zaznaczyć, iż nie jest to metoda łatwa i bezpieczna, dlatego też do takiej operacji należy się dokładnie przygotować.

Uszkodzenie królowej i inne czynniki niezależne

Czasem tak jest, że choćbyś nie wiem jak się starał i jak dbał o swoją kolonie to królowa i tak zginie. Może być to skutkiem uszkodzenia królowej tuż po odbyciu lotu godowego albo po prostu nie było akurat tej koloni stać się mocarstwem. Jeśli uważasz, że żaden z powyższych punktów nie jest przyczyną śmierci Twojej kolonii, to znaczy, że śmierć królowej nie zależała w żadnym stopniu od Ciebie. W tej sytuacji nie zniechęcaj się tylko spróbuj jeszcze raz!

Podsumowanie

I w ten oto sposób pokrótce opisaliśmy czynniki, które są przyczyną śmierci wielu kolonii. Niejednokrotnie przyczyny problemów nakładają się na siebie - zła wentylacja, błędne ogrzewanie i śmieci na arenie to jeszcze nie kłopot, dopiero przy podniesionej wilgotności stanowią zapalnik "bomby grzybicznej" powodujący zapleśnienie gniazda a co za tym idzie choroby mrówek, tak samo słaba karma zaczyna wpływać na życie kolonii dopiero przy podniesionym metabolizmie spowodowanym wysoką temperaturą. Wiem, że może to wyglądać tak jakby hodowla mrówek była piekielnie trudna jednakże, tak naprawdę jest to prosta rzecz, jeśli tylko przestrzegasz pewnych zasad, o których właśnie przeczytałeś. ;)

Mrówkolew