|
Mam do wysłania dwie kolonie. W tym przypadku jest to Formica fusca i Myrmica sp. Mrówek nie przesyłam w szklanych probówkach, gdyż wiąże się z tym duże ryzyko, że szkło się pobije, woda rozleje (jeżeli jest to probówka przygotowana wg "kroku pierwszego") i mrówki zdechną. Przenoszę mrówki więc w gumowe rurki uniwersalne, a ich końce zatykam wacikami...
|
|
...jak widać włożyłem z jednej strony najpierw wilgotny wacik, a potem suchy...
|
|
...odpowiednio przygotowaną już, tymczasową probówkę zawijam w kawałek gąbki (zamiast gąbki może być folia bąbelkowa lub tej podobne)...
|
|
...i owijam taśmą klejącą...
|
|
...na zdjęciu widać mrówki w gumowych probówkach, owiniętych w miękką gąbkę i taśmę klejącą. Kiedy kończę owijać rurkę i gąbkę na końcu taśmy przylepiam kawałek tektury. Taki zabieg pomaga późniejsze odwinięcie taśmy klejącej, a co za tym idzie mniejszy stres dla mrówek oraz mniejsze ryzyko, że ktoś będzie próbował otwierać to nożyczkami (co też jest dość ryzykowne)...
|
|
...tak zapakowane mrówki, wkładam do ówcześnie zaadresowanej koperty bąbelkowej...
|
|
...na której można położyć ciężką paczkę bez ryzyka uszkodzenia kolonii...
|